17 grudnia 2014 r. błażowska bibliotekę odwiedzili młodzi dziennikarze z Kąkolówki wraz z panią Ewą Cag. Nazwałam ich dziennikarzami gdyż w szkole podstawowej w Kąkolówce powstaje gazetka szkolna "Przed pierwszym dzwonkiem". Rozmawialiśmy o pracy w redakcji "Kuriera Błażowskiego" o sprawach merytorycznych jak i technicznych. Młodzi dziennikarze ciekawi byli jak powstaje nasza lokalna gazeta, kto robi korektę tekstów, zdjęć i jak technicznie łamie się tekst. Pierwszy numer „Kuriera Błażowskiego” ukazał się w grudniu 1991 r. Był pomyślany jako prezent bożonarodzeniowy dla mieszkańców. Inicjatorem założenia czasopisma było Towarzystwo Miłośników Ziemi Błażowskiej, finansowała je od początku Rada Miejska. Od numeru 13 „Kurier Błażowski” jest czasopismem samorządu gminy Błażowa. Powodem założenia pisma była chęć ocalenia od zapomnienia osób, wydarzeń i faktów ważnych dla mieszkańców Błażowszczyzny, a także informowa nie o pracy samorządu gminy Błażowa. Pierwsze numery przepisywane były na maszynie do pisania, a od 1993 r. jest składane na komputerze. Początkowe numery powielano na kserokopiarce, niedługo zaczęto korzystać z usług drukarni.

Rosła objętość i nakład czasopisma, zyskiwało ono zwolenników, ale i przeciwników.

Ważnym momentem w dziejach pisma było przystąpienie do Polskiego Stowarzyszenia Prasy Lokalnej z siedzibą w Krakowie. W ramach sesji dziennikarskich organizowanych przez Stowarzyszenie, redaktorzy „Kuriera” mieli możliwość nauki podstaw sztuki dziennikarskiej.

W „Kurierze” można odnaleźć relację z wydarzeń w gminie i parafii, wiadomości z życia szkół, bibliotek, instytucji. Stałe miejsce ma dział samorządowy. Czasopismo przybliża czytelnikom ciekawe postacie ze wszystkich dziedzin życia. Odnajdziemy porady lekarzy, przepisy kulinarne, poezję i dobry humor. Jest kroniką swej małej ojczyzny.

  Pismo redagowane jest społecznie przez ludzi różnych zawodów: lekarzy, nauczycieli, urzędników itp. Redagowane jest i przygotowywane do druku w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Błażowej. W latach 2003-2014 ukazuje się jako dwumiesięcznik, format A-4, nakład 800 egzemplarzy, kolportowane przez 30 sklepów prywatnych w gminie, objętość obecnie do 100 stron, od numeru 49 kolorowa okładka.

Pismo ukazuje się nieprzerwanie od 1991 r. Ugruntowało już swoją pozycję na rynku, cieszy się dużą popularnością. Ma dużą wartość dla czytelników prasy lokalnej. W gminie Błażowa nikt nie kwestionuje wiarygodności „Kuriera Błażowskiego”. Traktowany jest przez mieszkańców jako własne czasopismo. Wielu mieszkańców mówi o nim nasz „Kurier” .

 Prasa lokalna, przede wszystkim samorządowa stała się fenomenem. Jest ona nie tylko odbiciem kształtującej się demokracji. „Kurier spełnia swoje funkcje na poziomie lokalnym integrując środowisko. Jest to jego najważniejsza funkcja. Kształtuje opinię społeczną, buduje przychylny klimat wokół ważnych spraw nurtujących środowisko. Wspiera przejawy życia kulturalnego i oświatowego. „Kurier Błażowski” jest mocno powiązany z samorządem, szkołami, parafiami. Deklaruje niezależność i tak jest w istocie. Brak artykułów krytykujących władze samorządowe nie świadczy o zależności czasopisma od wydawcy. Takie materiały do redakcji nie napływają .

 W historii czasopisma „Kurier Błażowski” można wyodrębnić cztery okresy. W latach 1991 – 1994 czasopismo wydawało Towarzystwo Miłośników Ziemi Błażowskiej wspólnie z samorządem gminy Błażowa. Pierwszy numer czasopisma liczył zaledwie trzy artykuły. Trzon zespołu redakcyjnego tworzyli Danuta Heller i Stanisław Koczela.

Drugi okres - od stycznia 1994 r. „Kurier” stał się czasopismem samorządu gminy Błażowa. W skład zespołu redakcyjnego wchodzili: Stanisława Bęben, Alicja Budyka, Agata Faraś, Ryszard Olejnik, Tadeusz Woźniak, Danuta Heller i Stanisław Koczela.

Trzeci okres rozpoczyna piękna, kolorowa okładka czasopisma, polepszyła się jakość druku, pojawiło się więcej wyraźnych fotografii.

Czwarty okres – lata od 2003 – 2014 zaznaczył się wzrostem objętości czasopisma i jego nakładu, rozszerzeniem spektrum poruszanych problemów, ugruntowaniem pozycji na rynku wydawniczym.

Dzieci przyznały, że praca dziennikarza a w szczególności społecznika nie jest taka prosta. Jest się zapraszanym na różne uroczystości i imprezy (zazwyczaj w weekendy) a potem trzeba o tym napisać bez stronniczo odzwierciedlając rzeczywistość.

Uczniowie z Kąkolówki przynieśli nam także mały stroik wraz z życzeniami. My życzymy im wytrwałości w swojej nowej pasji i połamania pióra.

A.H.