7 października odwiedziłam uczniów drugiej klasy Szkoły Podstawowej w Nowym Borku, aby wspólnie z nimi przypomnieć sobie kultowy wiersz najsłynniejszego polskiego autora dla dzieci Jana Brzechwy „Na straganie”.

Nasze spotkanie rozpoczęło się od przybliżenia krótkiego życiorysu autora:

Jan Brzechwa urodził się 15 sierpnia 1898 w Żmerynce na Podolu, zmarł 2 lipca 1966 w Warszawie. Był polskim poetą, autorem popularnych wierszy dla dzieci jak i utworów satyrycznych, tłumaczem poetów – m.in. Puszkina, Majakowskiego i Jesienina. Posiadał korzenie żydowskie. Dorastał na polskich Kresach Wschodnich. W latach 1920-1921 wziął udział w wojnie z bolszewikami. Swoje teksty satyryczne, piosenki i skecze publikował początkiem lat dwudziestych. Debiut oficjalny odbył się w 1926 roku, wtedy to ukazał się jego tom poezji „Oblicza zmyślone”. Z wykształcenia był adwokatem, w okresie międzywojennym pracował w ZAiKS’ie jako specjalista od prawa autorskiego. Po II wojnie światowej firmował wydawnictwo „Czytelnika”, będąc jednocześnie członkiem PEN Clubu. Pisał też socrealistyczne wiersze o charakterze propagandowym, gloryfikował więc socjalizm lat pięćdziesiątych. W późniejszym okresie nie był już zaangażowany w tym kierunku. Niezapomniana twórczość Brzechwy to postaci, które stworzył, wśród nich Pan Kleks, Kaczka Dziwaczka czy Pchła Szachrajka. Jego wiersze i bajki nadal bawią najmłodszych. Biografia rozszerzona Jana Brzechwy. Młodość ubiegła mu u boku rodziny. Później podróżował po miejscach polskich Wschodnich Kresów. Uczył się przez to w kilku gimnazjach, m.in. w Warszawie, Piotrogrodzie i Kijowie. Najpierw ukończył w Chyrowie Zakład Naukowo – Wychowawczy Ojców Jezuitów, następnie w czasie wojny z bolszewikami zdecydował się wstąpić do armii polskiej, w efekcie zdobywając odznaczenie za postawę w trakcie walk. Później w Warszawie uczył się na Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, które to studia udało mu się skończyć. Aby zapewnić sobie pracę w zawodzie rozpoczął specjalizację, wybraną dziedziną było prawo autorskie, dzięki czemu mógł zostać radcą prawnym ZAIKS- u. Był w związku z Marią Sunderland, wnuczką siostry ojca. Z tego związku urodziła się córka Krystyna, miał jednak romans z Karoliną Lentową, wkrótce też jego drugą żoną. Po II wojnie Brzechwa nadal wykonywał zawód radcy prawnego, między innymi działał w Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik” oraz będąc aktywistą PEN Clubu. Pomimo, że chwalił w niektórych utworach socjalizm, to pisał głównie dla dzieci, wykazując się niezrównaną fantazją i poczuciem humoru Lata pięćdziesiąte XX wieku były dla Brzechwy nadzieją, stąd pewnie i jego ówczesna skłonność do socrealizmu. W latach 1957 i 1958 odwiedził Związek Radziecki. Wiązał z tym wyjazdem nadzieje na dobre znajomości twórcze, których jednak wyjazd nie przyniósł – sowieckie środowisko pisarzy odniosło się do niego ze sporym dystansem. Jan Brzechwa był znakomitym tłumaczem literatury rosyjskiej, do autorów tłumaczonych należał Puszkin, Czechow, czy też Jesienin i Majakowski, podczas gdy jego własne książki doczekały się wielu tłumaczeń na języki obce. Jan Brzechwa zmarł 2 lipca 1966 r. w Warszawie. Pochowano go na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Jan Brzechwa debiutował już jako nastolatek, ponieważ wtedy ukazały się publikacje z wierszami. Wiele wskazuje na to, że autor traktował swoją sztukę hobbystycznie, mając raczej na zawodowej uwadze karierę prawniczą, o którą zabiegał i dbał. Niejako przedmiotem działań pobocznych były w międzywojniu jego teksty satyryczne, a także piosenki i skecze. Tym nie mniej nawiązał owocną współpracę z kabaretami całkiem znanymi, jak „Morskie Oko”, „Qui Pro Quo” i „Czarny Kot”. Tom jego poezji „Oblicza zmyślone” pojawił się w 1926 roku. Natomiast w 1939 roku ukazały się słynne jego utwory dla dzieci, pośród nich na przykład „Tańcowała igła z nitką”, czy też wiersze jak „Kaczka Dziwaczka”, „Żuraw i Czapla”, „Pomidor”. Nad „Akademią pana Kleksa” pracował w czasie drugiej wojny, utwór wydano później, podobnie jak jego „Podróże pana Kleksa”. Były też po wojnie publikowane sztuki Brzechwy, które przewidział dla występów scenicznych w szkołach, a także wierszowane adaptacje wątków ludowych, w tym również powieści. „Przygody Pchły Szachrajki”, „Ptasie plotki” oraz „Opowiedział dzięcioł sowie”. Któż nie zna tych utworów. Ukazały się jeszcze w latach czterdziestych, podobnie jak jego „Na wyspach Bergamutach”. Natomiast w roku 1951 wyszło „Uczymy się chodzić”, by przetrzeć drogę takim jak „Teatr Pietruszki” oraz „Brzechwa dzieciom”, później zaś „Wagary” czy „Szelmostwa lisa Witalisa”. Jego „Śmiechu warte” trafiło do rąk czytelników w latach sześćdziesiątych, podobnie jak „Liryka mego życia”. Wreszcie autobiografia, którą zatytułował „Gdy owoc dojrzewa”.

Poznaliśmy, także kilka ciekawostek dotyczących pisarza, takich jak:

Brzechwa był bratem stryjecznym Bolesława Leśmiana. To on wymyślił mu pseudonim artystyczny: Brzechwa.

Brzechwa wiele razy został nagrodzony i wyróżniony. Otrzymał m. in. nagrodę miasta Warszawy oraz nagrodę Prezesa Rady Ministrów.

Jego pseudonim „Brzechwa” zaistniał w 1946 roku, natomiast prawdziwe nazwisko Jan Wiktor Lesman zarezerwował publikując pod nim tematy prawnicze.

Urodził się w 1898 roku, natomiast podawał datę 1900 tak długo, aż ten właśnie rok był przyjmowany za rzeczywisty – dowodzą tego na przykład encyklopedie czasów PRLu.

„Brzechwa” oznacza w słowniku języka polskiego opierzona część strzały.

Był zasłużonym uczestnikiem wojny polsko – bolszewickiej.

Debiutował już w wieku siedemnastu lat.

Decyzja o pisaniu tekstów do kabaretów warszawskich była wg Brzechwy podyktowana głównie czynnikami finansowymi.

Swoje pisarstwo satyryczne traktował raczej hobbystycznie.

                Następne odczytałam dzieciom bardzo dobrze znany wiersz „Na straganie”, który idealnie jest dostosowany do obecnej pory roku, ponieważ jak wszyscy doskonale wiemy jesień jest czasem porządkowania naszych przydomowych grządek. A w tym wierszu aż roi się od naszych wspaniałych warzyw. Drugoklasiści nie mieli, też najmniejszego problemu z wymienieniem warzyw jakie wystąpiły w wierszu. I dosłownie śpiewająco odpowiedzieli na zadane zagadki.

                Kolejno przyszedł czas na zabawę. Aby uczniowie sami mogli dotknąć darów jesienni przyniosłam do ich klasy torbę po brzegi wypełnioną typowymi dla naszego polskiego klimatu warzywami i owocami. Zadaniem każdego z uczniów było z zamkniętymi oczami wylosować znajdujący się w worku owoc lub warzywo i z pomocą zmysłu dotyku i zapachu odpowiedzieć na pytanie „Co to jest?” Oczywiści zabawa była znakomita i pełna śmiechu a wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni słodkościami.

                Zarówno uczniom II klasy jak i ich Pani wychowawczyni bardzo serdecznie dziękuję za mile, owocnie oraz warzywnie spędzony czas. A także zapraszam do biblioteki gdzie można odkryć jeszcze nie jeden fantastyczny wiersz J. Brzechwy.

Kinga Rybka