14 lutego 2023 r. w błażowskiej bibliotece zrobiło się bardzo romantycznie a to za sprawą święta zakochanych. Z tej okazji przygotowaliśmy dla przybyłych gości prezentację promującą serię książek Julii Quinn „Bridgertonowie”. Polecamy także serial o tym samym tytule. Warto przeczytać książki i obejrzeć serial dla porównania.

Miłość, seks i skandal, to właśnie „Bridgertonowie”. To coś dla fanów „Plotkary” i „Downton Abbey”!

Bridgertonowie, to serial Chrisa van Dusena, producenta takich seriali jak Chirurdzy czy Sposób na morderstwo. Stworzony został na podstawie serii książek Julii Quinn. Jak na razie mamy go dwie części ale niebawem pojawi się trzecia. Recenzje wskazują  na to, że przypadł do gustu miłośnikom klimatu rodem z Downton Abbey i innych kostiumowych produkcji, jak i fanom intryg na miarę kultowej już Plotkary. Czego dokładnie możemy się spodziewać w Bridgertonach?

Akcja serialu sezonu pierwszego inspirowana jest książką Julii Quinn pt. „Mój książę”. Rozgrywa się w Anglii w czasach regencji (to lata od 1790 do 1830). Opowiada historię Daphne Bridgerton, najstarszej córki z rodziny Bridgertonów, wkraczającej na pełną konkurentek scenę małżeńską Londynu w epoce regencji. Lady Violet stara się zaaranżować małżeństwo swej córki. Daphne marzy, by powtórzyć los swoich rodziców i znaleźć wybranka, którego obdarzy prawdziwym uczuciem. Na początku idzie jej świetnie i jest bezkonkurencyjna. Jednak gdy jej starszy brat odrzuca kolejnych kandydatów do jej ręki, w popularnej na salonach plotkarskiej gazecie tajemniczej Lady Whistledown pojawiają się liczne oszczerstwa pod adresem Bridgertonówny.

Do akcji wkracza wtedy rozchwytywany i zbuntowany książę Hastings, zdeklarowany kawaler, którego matki debiutantek uważają za najlepszą możliwą partię. I chociaż Daphne i książę uparcie twierdzą, że nie są zainteresowani związkiem, łączącej ich więzi trudno nie zauważyć — podobnie jak emocji, które aż w nich kipią podczas podchodów i utarczek toczonych na tle wyrażanych przez towarzystwo oczekiwań wobec ich przyszłości.

„Bridgertonowie” sezon 2, to nadal miłość, pożądanie i polowanie na Lady Whistledown.

Druga część serialu, także książki o tytule „Ktoś mnie pokochał”, skupia się na najstarszym bracie Daphne – Anthonym, a dokładniej na jego życiu uczuciowym. Kiedy Anthony Bridgerton  i Kate Sharma  spotykają się przypadkiem podczas konnej przejażdżki o poranku. Ich pierwsze spotkanie jest jak przegląd  całego sezonu. Nie brakuje słownych przepychanek, rywalizacji z błyskiem w oku i ciętych ripost, a chemia jest tak nieodparta, że iskry latają w powietrzu niczym błyskawice. Romans Anthony'ego i Kate rozkręca się bardzo powoli, a para ma do pokonania prawdziwy tor przeszkód, zanim będzie mogła długo i szczęśliwie oddawać się igraszkom w sypialni. Oboje są uparci, oboje mają własne cele i żadne nie planuje zakochać się. Oczywiście "Bridgertonowie" to nie tylko jeden romans na sezon, to także mnóstwo innych wątków dziejących się obok. W tym sezonie na pierwszy plan wysuwa się działalność Penelope jako Lady Whistledown i generalnie jej postać, zarówno w kontekście tworzenia podbudowy pod jej przyszły romans z Colinem.

W „Bridgertonach” bardzo ważna jest muzyka. Twórczynie i twórcy serialu postanowili, że bohaterki oraz bohaterowie będą się bawić na balach w towarzystwie kowerów współczesnych hitów w klasycznej wersji.

To, co udało się bardzo dobrze twórcom „Bridgertonów”, to uwypuklenie całego seksizmu XIX wieku. Podejście do kobiet i ich ciał, bale traktowane jako sposób na „sprzedanie” córek mężom w możliwie najlepszej „cenie”, ale i żywot starszych członkiń dobrych rodzin jest tu dla współczesnego widza kompletnie nieakceptowalne i taka właśnie mała lekcja historii przyda się każdemu. Zobaczymy niebawem, co nam przyniesie sezon trzeci.

Następnie Pani Magdalena Kowalska – Cheffey wprowadziła nas w świat debiutantek i dandysów oraz opowiedziała o realiach świata naszych książkowych bohaterów. Przedstawiła, że większość zdarzeń zarówno w książce jak i filmie, to fikcja literacka.

Dla wszystkich uczestników przygotowane były „słodkie cytaty” o miłości oraz bony walentynkowe do realizacji w dowolnym czasie.

Tak się zdarzyło, że 14 luty, to także urodziny naszego burmistrza Jerzego Kocoja. Były kwiaty, życzenia, chóralne 100 lat a w zamian solenizant częstował wszystkich słodyczami.

Teraz czas podziękowań, bo ważne jest coś dla ducha ale i dla ciała. Dziękuję Pani Neli Wielgos za pyszny sernik, Pani Małgosi Sowie za wspaniałe sery, Beatce Woźniak za walentynkowe pierniki, Czesi Szydełko za przepyszne bezy oraz Wszystkim za to, że zechcieli spędzić z nami to walentynkowe popołudnie.

Okolicznościowe imprezy organizowane przez błażowską bibliotekę są nie tylko po to, by rozmawiać o książce i literaturze ale także po to, by miło spędzić czas przy kawie i poczęstunku. Myślę, że takie spotkania jednoczą ludzi. Cieszę się, że zawsze mamy pełną salę gości. Z całego serca dziękuję Wam za to i już zapraszam na kolejne spotkania organizowane w błażowskiej bibliotece.

Więcej zdjęć w PDFie - kliknij tutaj.

Anna Heller