15 października 2015 r. odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przy Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Błażowej. Przedmiotem dyskusji była książka Wiesławy Bancarzewskiej „Powrót do Nałęczowa”.

Annie wydaje się, że wszystko w życiu ma już zaplanowane. Wykonuje wolny zawód, który daje jej dużo satysfakcji, ma partnera, z którym tworzy bezpieczny i wygodny dla obu stron związek na odległość. Jednak nie czuje się szczęśliwa. Nie potrafi odnaleźć się we współczesnym świecie. Zawsze była mocno związana z babką, ciotkami i rodzicami. Niestety wszyscy już nie żyją. Annie pozostały jedynie stare zdjęcia, pamiątki, wspomnienia i mieszkanie, w którym kryją się duchy przeszłości. Jednak pewnego dnia Anna otrzymuje niezwykłą szansę. Trafia do rodzinnego Nałęczowa, a konkretnie do 1932 roku. Wkrótce dowie się, że podróżowanie w czasie jest ekstremalnie niebezpieczne… dla serca. Romantyczna i urzekająca opowieść o sile rodzinnych więzi, magii miłości, poszukiwaniu szczęścia i swojego miejsca na ziemi.

Danuta Drewniak polecała książkę jako odpowiednią lekturę do poczytania przed snem, dla relaksu. Podobne zdanie prezentowały inne uczestniczki. Innego zdania była Danuta Heller. Zastanawiała się o czym jest ta książka, w jakim celu ją napisano. Czytając to rozwlekłe, opasłe tomisko bez trudu można dostrzec, o ile gorsze jest od cudownej „Godziny pąsowej róży”. Postać głównej bohaterki bardzo niespójna. Czterdziestoletnia kobieta zachowująca się jak nastolatka, irytuje. Anna Duszkowska jest postacią niespójną charakterologicznie. W wieku XXI jest ona niezależną kobietą, żyjącą w nieformalnym i luźnym związku, stroniącą od zobowiązań. Znalazłszy się natomiast w czasach przedwojennych, Anna staje się kokietką, zaczyna romansować z nie jednym, a kilkoma panami i finalnie dochodzi do wniosku, że oto znalazła tego „jedynego". Postanawia  więc na stałe „przenieść się" w lata trzydzieste i wyjść za mąż... Danuta Heller nie poleca tej książki, bo jej lektura męczy.

Dyskusje na temat przeczytanych książek są potrzebne. Pozwalają dostrzec, że książki dzielą się na dobre i słabsze.

To dobra okazja do spotkania przy kawie i do dyskusji nie tylko na temat literatury.

Wiesława Bancarzewska, „Powrót do Nałęczowa”, Nasza Księgarnia 2013

 

Anna Heller