Pierwszą kartkę z życzeniami z okazji Świąt Bożego Narodzenia wysłał w 1842 r. 16-letni londyński artysta, William Maw Egley, ale jego pomysł nie został doceniony przez adresata. W następnym roku pojawiły się w Wielkiej Brytanii kartki zrobione na prywatne zamówienie sir Henry'ego Cole'a, pierwszego dyrektora Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie.
W 1875 r. kartki świąteczne pojawiły się w Ameryce, za sprawą urodzonego we Wrocławiu Louisa Pranga. W jego drukarni już wcześniej powstawały kartki z motywami kwiatowymi. Zasługą Pranga było nie tylko wprowadzenie wzorów typowo bożonarodzeniowych, ale także organizowanie konkursów (z wysokimi nagrodami pieniężnymi) na najpiękniejsze kartki świąteczne. Zapewne dzięki nim po kilku latach wybór był już spory: od najstarszych, typowo religijnych scen Narodzenia Dzieciątka, po drzewka świąteczne, kompozycje z ozdób choinkowych oraz wizerunki św. Mikołaja.
W Polsce kartki świąteczne pojawiły się pod koniec wieku XIX, a najwcześniej na terenie Galicji. Zwyczaj wysyłania życzeń świątecznych w całym świecie stał się popularny dopiero w latach 20. ubiegłego wieku. W ten sposób w naszym kraju Świętom Bożego Narodzenia towarzyszy już przeszło stuletnia tradycja wysyłania kart pocztowych z życzeniami. Niegdysiejszy „Kurier Warszawski” donosił w roku 1879, iż w Europie rozesłano 350 milionów kart pocztowych. Dużą część z nich stanowiły właśnie pocztówki świąteczne.
Pierwsze, obiegowe kartki nie posiadały żadnej ilustracji. Na stronie, gdzie widnieje ona obecnie, wpisywano wówczas stosowne treści. Nie od razu w naszym kraju nazywano kartę „pocztówką”. W 1900 roku w Warszawie ogłoszono konkurs na nazwę karty pocztowej w języku polskim. Jury, składające się z członków redakcji „Słownika Języka Polskiego”, rozpatrywało pięć propozycji: „liścik”, „listówka”, „otwartka”, „pisanka” i „pocztówka”. Ta ostatnia została zgłoszona przez samego Henryka Sienkiewicza. Wybrano właśnie „pocztówkę”.
Zarówno w Polsce i Niemczech tradycja pisemnego składania sobie nawzajem życzeń świątecznych i noworocznych przyjęła się dopiero na początku ubiegłego stulecia. Z początku wysyłano ręcznie wykonane kartki, czasem kiczowate i mało atrakcyjne, na których obowiązkowo musiał być motyw aniołka ze złotymi włosami i workiem prezentów. Dopiero nieco później zastąpiono je Mikołajem z białą brodą, ubranym bardzo różnie. Dzisiaj owe kiczowate motywy stanowią klasę samą dla siebie pomiędzy kolekcjonującymi pocztówki, nabierając zupełnie innych walorów opowiadają i dokumentują historię naszych gustów i kultury popularnej. Przez ponad sto lat, które upłynęły od tej chwili, uległy one metamorfozie zarówno co do szaty graficznej, jak i sposobu prezentowania symboli świątecznych, czy przekazywania życzeń.
W dzisiejszych czasach wiele osób korzysta z możliwości wysłania kartek drogą elektroniczną, jednak to nie to samo co kartka wysłana pocztą, na której życzenia są oryginalne i skierowane są do danej osoby, a jeszcze lepiej, gdy zadamy sobie trochę trudu i wykonamy je własnoręcznie.
Dlatego też 1 grudnia 2015 r. członkowie Koła Przyjaciół Biblioteki spotkali się, aby wykonać kartki bożonarodzeniowe.
Przy zapachu słodkich gofrów z dżemem malinowym uczestniczki wykonywały z różnych ścinków i karteczek piękne kartki świąteczne. Będą one rozdane przed świętami wraz z życzeniami zaprzyjaźnionym instytucjom z naszej gminy.
Trudno wyobrazić sobie świąt bez kartek świątecznych, których wysyłanie stanowi bardzo ważny element bożonarodzeniowych polskich tradycji. Dlatego podtrzymujmy je.
Myślę, że nawet najlepszy mail, mms, czy e-kartka nie zastąpią tradycyjnej, papierowej świątecznej kartki, bo chyba miło jest otworzyć kopertę i stwierdzić, że ktoś o nas pamięta.
Anna Heller