16 grudnia 2016 r.na zaproszenie Haliny Piszcz udałam się do błażowskiego przedszkola. „Pieski”, grupa u której gościłam, przyjęła mnie piękną pastorałką. Tematem spotkania były zbliżające się święta i wszystko, co z nimi związane. Zaczęliśmy od świętego Mikołaja, który do niektórych dzieci przychodzi 6 grudnia, a innym zostawia prezenty pod choinką, pod warunkiem, że były grzeczne. Dowiedziałam się, że błażowskie przedszkolaki, chociaż czasem psocą, to i tak dostają prezenty.
Ponieważ dzieci znają mnie już dobrze, to zazwyczaj kojarzą mnie z bajkami i książkami, więc nie zabrakło opowieści o gwiazdeczce betlejemskiej, która obraziła się na ludzi za to, że się kłócą, mówią sobie przykre słowa i ogólnie są dla siebie niemili. A przecież każdy z nas przyzna, że czas świąt to czas wybaczania, miłości i dobroci dla innych. Gwiazda na szczęście wróciła, a wszyscy ludzie mogli zasiąść do kolacji wigilijnej, bo któż to widział Wigilię bez pierwszej gwiazdki? Były kolędy i pastorałki, a przy nich cała grupa wykonała dla mnie piękne kartki świąteczne, które zabrałam ze sobą do biblioteki. Dzieci wręczyły mi stroik z Jezuskiem i złożyły świąteczne życzenia. Ja natomiast podarowałam im gałązkę jemioły i aniołka na choinkę, aby opiekował się nimi i chronił przed wszelkim złem. To jeszcze nie koniec gdyż na zakończenie zjedliśmy pyszny kisiel truskawkowy, smakował prawie tak jak ten sprzed 39, lat kiedy ja uczęszczałam do przedszkola.Choć za oknem był mroźny dzień, w sali panowała ciepła, świąteczna atmosfera, a wszystkich ogarnęła magia zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Anna Heller