Pierwsze informacje o zawodzie bibliotekarza pochodzą jeszcze z czasów starożytnych. Święto zainicjowane zostało natomiast przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich.

W Polsce obchodzony od 1985 roku. Jest to święto podsumowujące pracę, osiągnięcia zawodowe i budowanie wizerunku bibliotek, a także samych bibliotekarzy. Dzień ten rozpoczyna Tydzień Bibliotek.

Tydzień Bibliotek obchodzony jest co roku w dniach 8-15 maja. Wydarzenie to ma ogólnopolski charakter. Akcja ta ma na celu promowanie czytelnictwa, bibliotek i bibliotekarzy. Organizowana jest od 2004 r. przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich.

Hasło Tygodnia Bibliotek 2017 brzmi „Biblioteka. Oczywiście!”
Chcemy, by biblioteka postrzegana była przez ludzi jako instytucja na trwale wpisana w pejzaż kulturowy, zatem hasło „Biblioteka. Oczywiście!” ma wzmocnić ten przekaz. Hasło odpowiada także na pytanie „Jaka instytucja pozwala zaspokoić różnorodne potrzeby w zakresie uczestnictwa w kulturze?”. Zmieniające się bowiem funkcje bibliotek w ostatnich latach pozwalają na zwiększenie zakresu działań biblioteki publicznej.

Biblioteka konkuruje z Internetem, dlatego propagowanie idei czytelnictwa jest obecnie ważne jak mało kiedy.

Znamy bowiem najnowsze wyniki badań czytelnictwa Biblioteki Narodowej. Jak wynika z raportu, w 2016 r. jakąkolwiek książkę przeczytało 37% Polaków w wieku co najmniej piętnastu lat, a 10% czytało 7 lub więcej pozycji. Jak łatwo policzyć, 63 % Polaków nie przeczytało ani jednej książki!

W kontekście badań prowadzonych w poprzednich latach można mówić o stabilizacji czytania lub – biorąc pod uwagę większość społeczeństwa – nieczytania. 16% badanych nie przypomina sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron. Wyniki badań nie są optymistyczne. Nieznacznie wzrosła liczba osób, które czytają w roku więcej niż 7 książek.

Osoby, które nie czytają żadnych książek, diagnozują swoją postawę jako ukształtowaną w stosunkowo odległej przeszłości, tzn. coraz rzadziej twierdzą, że przestali czytać ostatnio, przyznając się albo do tego, że nigdy nie czytali książek, albo do tego, że czytali wyłącznie w szkole.

Coraz więcej osób deklaruje, że nie kupuje książek, stąd coraz więcej jest takich gospodarstw domowych, w których nie ma ani jednej książki (22%). Większość domowych bibliotek składa się z mniej niż 50 tomów (64%), a takie, w których jest ich co najmniej 500, stanowią około 2%. Księgozbiory domowe funkcjonalizują się pod kątem potrzeb edukacyjnych – rośnie odsetek tych, w których znajdują się wyłącznie podręczniki i książki dla dzieci.

Badanie zrealizowano na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 3149 respondentów w wieku co najmniej 15 lat.  Pełne wyniki znaleźć można na stronie Biblioteki Narodowej. 

Opracowała Danuta Heller

ŚWIĘTO BIBLIOTEKARZY W BŁAŻOWEJ

8 maja 2017 r. w czytelni Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej zebrali się bibliotekarze, pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury z dyrektorem Andrzejem Wróblem, członkowie Związku Literatów Polskich z prezesem Mieczysławem A. Łypem, radni Małgorzata Drewniak i Józef Niemiec,  czytelnicy. Przybył burmistrz Błażowej Jerzy Kocój. Wszystkich miłych gości powitała dyrektor biblioteki Danuta Heller. Wyjaśniła, że Dzień Bibliotekarza traktuje w szerszym kontekście – jako święto twórców kultury, odbiorców kultury, czyli czytelników i pracowników kultury zatrudnionych w GOK i bibliotece. Uczestnicy uroczystości obejrzeli prezentację o historii i współczesności naszej placówki. Zapoznali się też z „Raportem o stanie czytelnictwa w 2016 r.” sporządzonym przez Bibliotekę Narodową. Jego wyniki nie napawają optymizmem. Pociechą jest jednak fakt, że o ile w Polsce wypożyczenia na jednego czytelnika wynoszę 18,62 woluminów, błażowscy czytelnicy są bardziej aktywni – liczba ta wynosi 22,8.

Prezes M.A. Łyp przedstawił historię ZLP z perspektywy 50 lat istnienia. Tworzą go znani pisarze i poeci, z liczącym się wkładem w rozwój kultury Podkarpacia i Polski. Mieliśmy okazję posłuchać wierszy M. A. Łypa w wykonaniu autora i ucznia gimnazjum Krystiana Bartonia. Swoje wiersze prezentował znany rzeszowski poeta Adam Decowski, publikujący swe fraszki również w „Kurierze Błażowskim”. Gościliśmy też Józefa Kawałka, reprezentującego Regionalne Stowarzyszenie Twórców Kultury i Środowisk Twórczych Podkarpacia, autora almanachu „Przestrzenie wyobraźni”. Poznaliśmy pisarza Wiesława Hopa. Wiesław Hop to 50-letni mieszkaniec Birczy. Emerytowany policjant i pisarz. Jak zapewnia, pisanie to hobby, któremu poświęca każdą wolną chwilę. Promował swą najnowszą książkę „Przed wyrokiem”. Z pisarzem planujemy spotkanie autorskie, wtedy podamy więcej informacji.

Burmistrz Jerzy Kocój docenia wkład bibliotek publicznych w rozwój kultury w mieście i gminie. Tutaj redagowany jest „Kurier Błażowski”, promujący Błażowszczyznę, dokumentujący jej życie przez ponad 25 lat. Biblioteka aktywnie uczestniczy w akcjach promujących czytelnictwo („Cała Polska czyta dzieciom”, „Narodowe Czytanie”, „Noc Bibliotek”, „Noc Muzeów”). Piękne kwiaty i słodycze były podarkiem od włodarza naszej gminy.

Dzięki uprzejmości Mieczysława A. Łypa mogliśmy obejrzeć obrazy Hanny Krupińskiej – Łyp, Zygmunta Zabłyszcza, Franciszka Frączka „Słońcesława”, Cezariona Kotowicza, Andrzeja Korca.

Spotkanie pracowników kultury upłynęło przy kawie, herbacie i ciastach przygotowanych przez pracownice biblioteki. Wszystkim smakowały kanapki autorstwa Ani Słupek z GOK. Ten dzień będzie zapewne miłym wspomnieniem.

O BIBLIOTECE NA WESOŁO


O modzie

Przychodzi uczeń do biblioteki i pyta:

- Czy jest „Czapka niewidka”?

- Sklep z odzieżą jest za rogiem – odpowiada pani bibliotekarka. 

 

O bogactwie

-Wypożyczyłem wczoraj książkę „Jak zostać milionerem”. Przyszedłem do domu, przekartkowałem i zobaczyłem, że połowę stron wyrwano.

- Nie martw się! Pół miliona też ci się przyda.

 

O zachowaniu spokoju bez względu na wszystko

-  Panie hrabio, złodziej w bibliotece!

- Tak, Janie, a co czyta?

 

O tym, by nie ulegać pozorom…

Żona odwiedza męża w więzieniu. Idzie się poskarżyć naczelnikowi:

- Panie naczelniku –  mój maż jest wykończony. Proszę mu dać lżejsza pracę.

- Nie rozumiem, co ma pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty.

- No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel...

Anna Heller