Jestem szaloną i trochę zakręconą genealożką, a ponieważ z Błażowej i okolic wywodzi się jedna połówka mojej osoby, więc to tutaj skupiają się również moje poszukiwania. Trwa to już kilka lat, były wizyty w Archiwum, na plebaniach i w końcu zaczęłam penetrować błażowski cmentarz, głównie starą jego część.
Tak, że osoba z aparatem fotograficznym, przeciskająca się pomiędzy grobami, która być może wywołuje zdziwienie i zaciekawienie, to ja.
Głównym pierwotnym moim celem było odnalezienie grobu moich pradziadków i przy okazji zaczęłam fotografować wszystko, co stare, zaniedbane i niejednokrotnie chylące się ku ruinie.
I tym sposobem napstrykałam już około 400 zdjęć grobów, a to chyba jeszcze nie połowa. Oczywiście nie myślę na tym poprzestać, pstrykanie będę kontynuować, a efektami będę się dzielić.
Postanowiłam spróbować spersonalizować osoby zmarłe i w taki sposób zaprezentować groby. Tym sposobem, mam nadzieję, przywrócę pamięć osób w nich spoczywających, a być może dzięki temu ktoś odnajdzie swoich przodków tak jak mi się to udało w kilku przypadkach.
Ale po kolei...
Rozpocznę od moich poszukiwanych pradziadków Marii i Marcina Kruczków Marianna Kuc, (bo takie imię zapisane jest w metryce urodzenia), urodziła się 8.05.1876 r. w Błażowej - numer domu 75, jako córka Michała, syna Antoniego i Tekli Sowa i Ludwiki Kwaśny, córki Pawła i Zofii Chlebek.
Marcin Kruczek urodził się 28.10.1866 r. w Błażowej 35 - rodzice; Paweł, syn Jakuba i Zofii Bęben i Marianna Świst, córka Jana i Agaty Kustra.
Ślub: 5.11.1896 r. w Błażowej.
Dzieci; Józefa (moja babcia), Julia (Pociask – po mężu) i Tadeusz.
Niestety nie znam krewnych po rodzeństwie babci i bardzo proszę osoby mające jakąś wiedzę o kontakt z redakcją „Kuriera Błażowskiego”.
Anna Renata Krawiec