WIEŚĆ GMINNA

Od 1784r zachowały się metrykalne księgi parafialne, do prowadzenia których Austriacy zobowiązali proboszczów, czynią ich stopniem swej administracji podległym miejscowym dominiom np. tyczyńskiemu. Jednakowy w całej Austrii wzór ksiąg wprowadzono też w Galicji - którą to nazwę wywiedli od średniowiecznego księstwa z stolicą w Haliczu, krótko podległego Węgrom. Tym incydentem sprzed wieków uzasadniali swój zdradziecki udział  ( Sobieski w 1873r ocalił przed nawałą turecką Wiedeń i Austrię ) w I rozbiorze Polski.

W Koronie Królestwa Polskiego- części obok Litwy Rzeczypospolitej Obojga Narodów- księgi metrykalne były prowadzone przez parafie od dawna aż po rok 1784. Dla lepszego ich zachowania kuria diecezjalna przemyska te sprzed r. 1784 zgromadziła w Archiwum Diecezjalnym. Stało się to tuż przed r.1939 w którym Sowieci wkroczyli do Przemyśla, większość zgromadzonych ksiąg zrabowali. Ocalały nieliczne a wśród nich księgi parafii w Borku Starym z ważnymi dla nas księgami Nowego Borku. Rejestrują one urodzenia od r.1678 ( z brakującymi stronami w l. 1772- 1776), małżeństwa od r. 1720 i zmarłych od r.1678.

W niniejszym opracowaniu autor korzystał z zapisów zrobionych przez p. Roberta Mnicha  w  Archiwum w Przemyślu. Robert wywodzi się z rodzin: Mnichów, Słabych, Ossolińskich z Futomy  i Błażowej, oraz Kmiotków i Giemzów z Nowego Borku. Mnichowie czytają każdy nr „ Kuriera błażowskiego”.

Przypomnienie z „ Kuriera Błażowskiego ‘’ nr 119 z r.  2011

Antoni Kruczek ur.  w r. 1898 w Nowym Borku pracujący przed r. 1939 w kopalni nafty w Borysławiu, starał się w latach 60- tych o emeryturę. Zabrakło dokumentów o jego tam pracy. Z przekazów rodzinnych pamiętał, że ówczesny gospodarz Rzeszowszczyzny Władysław Kruczek ur. w Zwięczycy pochodzi z Kruczków przybyłych niegdyś z Futomy z tej samej rodziny Kruczków . Antoni postanowił skorzystać z pomocy dalekiego kuzyna, Władysław w rozmowie wysłuchał wieści Antoniego i pomógł w znalezieniu dokumentów, emeryturę przyznano.

Dlaczego dociekam

Ponieważ księgi metrykalne Futomy sprzed r.1784  przepadły, szansę na sprowadzenie przekazów Antoniego dawały zachowane księgi Nowego Borku. Postać Władysława Kruczka uzasadnia poszukiwania pochodzenia jego przodków.  W okresie Polski Ludowej gospodarz Rzeszowszczyzny, potem zastępca przewodniczącego Rady Państwa PRL, przyczynił się do tego, że w trzeciej ćwierci XX wieku mieliśmy na Rzeszowszczyźnie   „ pierwszą unię’’ – dostępne środki przeznaczono na inwestycje dające ludziom pracę (wręcz administracyjne  zmuszano do podjęcia zatrudnienia). To co wówczas zbudowano przeważnie na „ surowym korzeniu” było własnością nas wszystkich, do czego nie przywiązywaliśmy wówczas wagi, a co dopiero dzisiaj doceniamy, niestety niejednokrotnie za późno. Stworzono szkolnictwo wyższe, powstały liczne placówki kultury. 

Aby ciekawy czytelnik lepiej przyswoił sobie ustalenia zamieszczono genealogię rodzin Kruczków  i Kmiotków.

Prababka Antoniego Kruczka ur.1898( tego starającego się o emeryturę )Katarzyna Ossolińska – ur. 1777 w Błażowej, jest chrzestną urodzonego w r. 1820 w Nowym Borku Franciszka Kmiotka. Z pewnością wiedziała o najmicie Franciszku Kmiotku z Nowego Borku który osiedlił się w Zwięczycy,    a którego znamy, gdyż jest chrzestnym urodzonych w Nowym Borku: Stanisława Kmiotka ur. w r.1788, oraz Reginy Kmiotek ur. 1792. W ich metrykach chrzestnego Franciszka Kmiotka ksiądz określił jako „ de Zwięczyca’’ , co upewnia nas, że Franciszek pracował pewnie jako komornik w Zwięczycy jeszcze przed r. 1788, być może u kmiecia Józefa Kruczka w jego zagrodzie nr.14.  Józef dawał swym błażowskim rodakom pracę , dach nad głową  i utrzymanie. Właśnie w tym domu po latach w r. 1910 urodził się praprawnuk kmiecia Józefa - Władysław Kruczek, późniejszy gospodarz Rzeszowszczyzny.

Na pewno u kmiecia Józefa Kruczka w Zwięczycy mieszka komornicza rodzina Stanisława Rząsy ur. około r. 1769 w Błażowej  - Woli i Marianny Kmiotek ur. około r. 1773 w Nowym Borku – Woli ,córki Andrzeja Kmiotka I Jadwigi Kowalskiej. Wiemy to gdyż w r. 1794 w Zwięczycy w d. nr 14 urodził się ich syn Tomasz. Rząsy do czasów obecnych w Zwięczycy.  O nich też wie Katarzyna Ossolińska a wraz z nią mąż z drugiego małżeństwa Wojciech Kruczek z Piątkowej ur. w r. 1786, który od swego ojca Kazimierza ur.1760 w Futomie ( Kazimierz po małżeństwie  z Zofią Maciołek ur. w Piątkowej w r. 1764 jest wójtem Piątkowskim) dowiedział się, że kmieć z Zwięczycy Józef Kruczek ur. w Futomie, jest kuzynem właśnie Kazimierza ur. w r. 1760. O Franciszku Kmiotku chrzestnym Stanisława i Reginy z Nowego Borku i o małżeństwie Rząsów komornikach w Zwięczycy,  wie również Katarzyna Bednarka z domu Ossolińska ur. przed r. 1765 w Błażowej siostra Antoniego Ossolińskiego ur.1745 a żona Grzegorza Bednarza ur. przed r. 1760  w Błażowej. Katarzyna Bednarka jest chrzestną Zofii Ossolińskiej ur. w r. 1809 w Nowym Borku, córki  Jana Ossolińskiego ur. przed r. 1770 i Łucji Kmiotek ur. w r. 1776 w Nowym Borku ( córki  Andrzeja Kmiotka ur. 1746 i Jadwigi Kowalskiej ur. 1755 oboje z Nowego Borku ). Łucja Kmiotek ur. w r. 1776 jest rodzoną siostrą Marianny Kmiotek ur.  około r. 1773 żony Stanisława Rząsy. Trzecią ich siostrą jest Agnieszka Kmiotek ur. w r. 1797 zmarła 1852,  która  w r. 1815 wyszła za mąż za Błażeja Plutę ur. w r. 1788 w Nowym Borku- Woli. Ich córka Zofia Pluta ur. 1836 jest matką Jakuba Pluty ur. w r. 1867 również w Nowym Borku- Woli. Jakub Pluta żeni się z Antoniną Kruczek ur. w Nowym Borku – Woli w r. 1875 (córką Piotra Kruczka ur. w r.  1843, wnuczką Wojciecha Kruczka ur. 1786 i Katarzyny Ossolińskiej ur. 1777). Małżonkowie Jakub Pluta i Antonina Kruczek każde z osobna wie od przodków o pochodzeniu Kruczków  zwięczyckich z Futomy.  Jakub od Kmiotków, Antonina od Kruczków i Ossolińskich. Taką sama wiedzę miał starający się o emeryturę  Antoni ur. w r. 1898 -  rodzony brat Antoniny.

Autor jest wnukiem Jakuba Pluty i Antoniny Kruczek. W oparciu o dane które przedstawił jest przekonany że Józef Kruczek kmieć w Zwięczycy urodził się w r. 1746 w Futomie i jest synem sędziego futomskiego Wojciecha ur. w r. 1715.                             

Jest wiele błażowskich rodzin wywodzących się od sędziego Wojciecha Kruczka ur. w r.1715 w Futomie, jak np. rodzina p. dr Małgorzaty Kutrzeba z domu Kruczek. Autor spokrewniony jest z panią dr Małgorzatą Kutrzeba nie tylko przez Kruczków z Futomy, ale również przez fakt, że urodzone w Piątkowej dwie siostry, Jadwiga Maciołek ur. 1763 żona Tomasza Rybki  i Zofia Maciołek ur. 1764 żona Kazimierza Kruczka, w swych małżeństwach są przodkami odpowiednio p. dr Małgorzaty i autora.

Trzy rodziny Kruczków w Zwięczycy

Oprócz rodziny Józefa Kruczka ur. w r. 1746 w Futomie, osiedlił się w Zwięczycy Michał Kruczek zmarły tamże w domu nr 31 w r. 1842 a mający 78 lat czyli ur. w r. 1764.   Prawdopodobnie był synem urodzonego  w r. 1725 w Futomie Wawrzyńca Kruczka. Ten Wawrzyniec jest rodzonym bratem Wojciecha Kruczka sędziego futomskiego ur. W 1715 w Futomie. Około r. 1885 osiedlił się w Zwięczycy  w domu nr 23,  ur. w r. 1843 Józef Kruczek syn Józefa. Stanisław Szalacha (patrz niżej)  wie, że ta rodzina nie jest spokrewniona z dwoma wyżej wymienionymi rodami Kruczków i pochodzi z Cieszyny koło Frysztaka.

 Antoni Kruczek zwracając się do Władysława w sprawie emerytury , nie wiedział jak zareaguje ten wówczas bardzo ważny człowiek i co on wie o pochodzeniu swej rodziny. Musiał być pewny pokrewieństwa z Władysławem. O pochodzeniu Władysława „ od Błażowej’’ autor wie również od:

 Adama Koguta ur. w r. 1934 z Rzeszowa – Staromieścia, syna Stanisława Koguta            ur. w r. 1905 w Staromieściu i Marii Popek ur. w Zwięczycy w r. 1906. Adam wie na 200% ,że przodkowie Władysława Kruczka kilka pokoleń temu osiedlili się w Zwięczycy, a słyszał to od swego dziadka Franciszka Popka ur. w Zwięczycy około r. 1880 – ich rodzina była spokrewniona z Kruczkami.

 Kuzynki Władysława - Kazimiery Murias ur. w r. 1925 wnuczki zarządcy folwarku               w Zwięczycy Franciszka Kruczka ur. w r. 1874 ( w „Kurierze ‘’ nr. 119 mylnie wydrukowano że, jest on ur. w r. 1774 ).

 Stanisława Szalachy ur. w r. 1949 w Zwięczycy, syna Kazimierza ur. w r. 1902 z rodziny Szalachów powinowatej z Kruczkami przez małżeństwo Józefa Kruczka ur. w r. 1746 i Reginy Szalacha. Szalachy również Salachy w Zwięczycy od zawsze, kilka rodzin przed r. 1800.  Swoją wiedzą o trzech osiedlonych w Zwięczycy rodach Kruczków, autor podzielił się ze Stanisławem. Okazało się że Stanisław wie to samo z przekazu swych przodków dodając, że dwa z tych rodów są z sobą spokrewnione.  Potwierdził się w ten sposób wynik dociekań autora że synowie dwóch brac z Futomy Wojciecha i Wawrzyńca osiedlili się w Zwięczycy. Ciekawy historii Zwięczycy Stanisław dowiedział się od pani Leokadii Deręgowskiej z domu Kowalskiej ur. w Racławówce w r. 1915 a żyjącej w Rzeszowie ,że w swych prowadzonych od dawna zapiskach pochodzenie rodziny Władysława Kruczka kojarzy z miejscowością  Drohobyczka leżącą jak mówiono na Ukrainie, oraz że owa rodzina Kruczków jest spokrewniona z Kruczkami żyjącymi w Nowym Borku.                                                        

 SKRZYŃSCY Z BACHÓRZA

 Julian Nieć w „ Rzeszowskie za Sasów” pisze: włość błażowska po zakupieniu jej przez Hieronima Lubomirskiego ( zm. w r. 1706 ) była pod dobrą pańską opieką do r. 1726.  Pod rządami jego syna Aleksandra Jakuba, włość została wydana na łup zastępu dzierżawców jak: Halman, Wielowiejscy, Skrzyńscy ( mylnie wydrukowano Starzyńscy str. 24 i 25 ). W tej sprawie nie zmieniło się nic również po jego śmierci w r. 1772, gdy dziedziczką została jego córka Fryderyka Konstancja po mężu Alleurs. Tak ojciec jak i córka większość czasu spędzają za granicą, często w Dreźnie, nie interesując się włością błażowską. Stwierdza również  J. Nieć że w r. 1785 Fryderyka Konstancja sprzedaję CZĘŚĆ włości błażowskiej swej siostrze Henryce Karolinie po mężu Flemingowej.

 Pisze Jan Malczewski w „ Dzielnice Rzeszowa ”  wyd. z r. 1989: bezpotomna śmierć w r. 1761 Teodora Hieronima  Lubomirskiego rozpoczyna proces kurczenia się jego włości. Od tego czasu Zwięczyca wraz z innymi wsiami dominium, znajduje się w dzierżawie u Franciszka Skrzyńskiego z Bachórza, by stać się na początku XIX w jego własnością. Od roku 1818 jego spadkobiercą  jest Kajetan Skrzyński. Jan Malczewski opiera się ( przypisy ) na dokumentach z WAP  w Krakowie Oddział na Wawelu, a także na Tekach Schneidera  sygn. 349 z archiwum Państw. Biura Notarialnego w Rzeszowie.   

Pisze pani dr Małgorzata Kutrzeba w „ Dzieje majętności błażowskiej" : spadkobiercy Flemingów   odsprzedali włości Skrzyńskim herbu Zaręba  najprawdopodobniej jeszcze w l. 30 XIX stulecia. W r. 1844 majętność błażowska należała już do Skrzyńskich herbu Zaręba z Bachórza.  Pisze  Marek Pępek w „ Z dziejów wsi Futoma ‘’: właścicielem części dóbr rzeszowskich w latach 1777 -1792 został Józef Skrzyński herbu Zaremba, którego potomek Wincenty Skrzyński nabył dobra błażowskie od rodziny Flemingów.  Zauważa również Marek Pępek:  Skrzyńscy jako faktyczni właściciele Futomy  ( początkowo jej części jak przypuszcza autor opracowania) od rozbiorów do prawie I wojny światowej, byli kolatorami kościoła futomskiego ( str.20 ). Być może Józef Skrzyński dzierżawił początkowo tylko część Futomy, gdyż wcześniej Marek Pępek stwierdza że w włości błażowskiej zakupionej w r. 1785 przez Flemingów ( Jak pisze J. Nieć Flemingowie kupili tylko część włości ) jest z pewnością Futoma oraz że jej granice zmieniały się zależnie od dzierżawców różnych części tej wsi      i zostały ostatecznie ustalone około r. 1790.  Reasumując syn Józefa – Wincenty Skrzyński – po r. 1830 zakupuje od ostatnich Flemingów należącą do nich część włości błażowskiej , w tym interesującą nas Futomę. Żoną Wincentego była hrabianka Konstancja Fredrówna. Ich syn Władysław Skrzyński w r. 1844 lub wcześniej , został właścicielem całej majętności błażowskiej – dokupił tę jej część która nie należała do Flemingów a pozostała w posiadaniu spadkobierców Fryderyki Konstancji Lubomirskiej – Alleurs ( p. dr. Małgorzata Kutrzeba ). Władysław figuruje jako właściciel majętności w r. 1872 ( Marek Pępek ). Ojca Wincentego i syna Władysława – Skrzyńskich, z pewnością tytułowano per „ Panie hrabio ‘’ z racji ich ożenków z hrabiankami. Jednocześnie ( wg. J. Malczewskiego ) Franciszek Borgincz Skrzyński ( brat Józefa jak przypuszcza autor opracowania ) po r. 1761 dzierżawi wsie dominium rzeszowskiego w tym Zwięczycę, którą kupił około r. 1800.  Obaj Skrzyńscy są herbu Zaręba i pochodzą z Bachórza – wszystko wskazuje na to że są braćmi i dali początek dwóm liniom Skrzyńskich na nabytych przez siebie majątkach.

Pierwszy z Kruczków – Józef – sprowadzony został do Zwięczycy przed r. 1775 ( w r. 1776 urodził się jako pierwszy jego syn Wojciech ) , kiedy tę wieś dzierżawi Franciszek Skrzyński – w tym czasie Futomę lub jej część dzierżawi Józef Skrzyński ( J. Nieć ). Pewnie było tak że Józef Skrzyński zgodził się na przesiedlenie podległego mu Józefa Kruczka z jego Futomy do dzierżawionej przez Franciszka Zwięczycy. Oprócz Józefa znamy w Zwięczycy jego dwóch rodzonych braci też synów sędziego futomskiego Wojciecha ur. w r. 1715. Poznajemy ich z akt chrztu dzieci Józefa i Reginy. Tymi braćmi są;

Andrzej Kruczek ur. około r. 1737 chrzestny Magdaleny ur. w r. 1778,  Kazimierza ur. w r. 1781 i Michała ur. w r. 1782. W roku 1791 w domu nr. 14 ( dom Józefa i Reginy ) umiera żona Andrzeja – Zofia Kruczek mająca 54 lata czyli ur. w r. 1737. O jego rodzinie nic więcej nie wiadomo. 

Jan Kruczek  - chrzestny Wojciecha ur. w r. 1787. Ksiądz napisał że chrzestny Jan jest dzierżawcą ( possessor agri xenodochialis ) gruntu w Zwięczycy będącego własnością szpitala- przytułku dla ubogich w Rzeszowie, który mieścił się na tzw. „ Dziadoszu ‘’ obecnie planty gdzie stoi pomnik Adama Mickiewicza. Po Janie jego wnuczka Ludwika Kruczek ( jej matka Tekla a ojciec NN ) ur. w r. 1826 w Rzeszowie w d. nr. 160 . Warto tutaj przypomnieć „ Kurier nr. 119’’ że opisy Zwięczycy z lat 1748, 1756, 1765 ( Arch Lubomirskich WAP w Rzeszowie ) nie notują tam mieszkających Kruczków.

Około r. 1790 osiedlono drugiego Kruczka –Michała  ur. w r. 1764 w Futomie     – kuzyna Józefa. Po Michale do dzisiaj w Zwięczycy  ta druga spokrewniona rodzina Kruczków.           

Z  pewnością to Franciszek Skrzyński zatrudnił w Zwięczycy jako zarządcę folwarku  Tomasza Ostafińskiego z Błażowej ( „ Kurier ‘’ nr. 119 ) i to Ostafiński przyczynił się do przesiedlenia Kruczków z Futomy do Zwięczycy, w majątkach dzierżawionych przez Skrzyńskich. Wieść pokoleń  w Zwięczycy związała pochodzenie Kruczków z miejscowością skąd pochodzili  Skrzyńscy czyli   z Bachórzem i stamtąd przywiedli poddanych sobie chłopów.  Z nieznanych  przyczyn zamiast Bachórza pamięć pokoleń (,przekaz Leokadii Deręgowskiej i Stanisława Szalachy ) przekazała nam Drohobyczkę ( wieś granicząca z Bachórzem i mu podległą ). Ludzie ze Zwięczycy byli przekonani że ta miejscowość leży na Ukrainie. Być może sugerowano się miastem Drohobycz w ziemi lwowskiej, potocznie mówiono na Ukrainie.

Kuzynka Władysława Kruczka ( ur. 1910 ) Genowefa Kruczek ur. w r. 1920 a  mieszkająca w dobrym zdrowiu w Rzeszowie (z jej inicjatywy w 1983 r. utworzono przy WSP Uniwersytet Trzeciego Wieku) mówi że jej przodków do Zwięczycy  sprowadził z Ukrainy hr. Potocki, zaś pierwszy Kruczek był stangretem i że hrabia ożenił go z dziewczyną której los z jakichś powodów nie był mu obojętny. Pojawienie się Kruczków wiąże Genowefa w swym przekazie z nazwiskiem dziedziców Zwięczycy które zna i być może nie bierze pod uwagę, że nie zawsze byli to Potoccy. 

Otóż wiadomo że Zwięczyca była własnością Potockich (  hr. Romana ) ale dopiero od r. 1893. Z tej wieści Genowefy pozostaje tylko pochodzenie Kruczków „ z Ukrainy ‘’ jak u Leokadii Deręgowskiej i Stanisława Szalachy i możliwość, że pierwszy Kruczek był stangretem, ale nie  u Potockiego a pewnie Józefa Skrzyńskiego – jego potomka Wincentego tytułowano „panie hrabio ‘’. Osiedliłby więc Skrzyński w bliskiej Rzeszowa Zwięczycy na gospodarstwie kmiecym ( z pewnością była to dla Kruczka duża nagroda ) swego zasłużonego stangreta. Józef Kruczek wżenił się w osiadły od pokoleń ród Szalachów. Autor sporządził kompletne drzewo gen. Kruczków i wie, że wszystkie żony kolejnych Kruczków przodków Genowefy, począwszy od Reginy żony pierwszego Józefa Kruczka  pochodzą z rodów osiadłych w Zwięczycy. Pierworodny syn Józefa i Reginy -Wojciech zmarł w r. 1776 mając 2 lata, drugi syn Antoni zmarł w r. 1789 mając 12 lat, Kazimierz urodzony w r. 1781 po którym Kruczki zwięczyckie był ich piątym dzieckiem. Jak widzimy z drzewa Kruczków Genowefę ur. 1920 od jej przodka Józefa ur. w Futomie w r. 1746 dzielą tylko cztery pokolenia. Jej przekaz pokoleń jest cenny. Potwierdza ona w jakiś sposób swoje i kuzyna Władysława- gospodarza Rzeszowszczyzny - pochodzenie z okolic skąd pochodzą dziedzice Zwięczycy.  Powyższe czyni logiczną wieść w Zwięczycy  o Drohobyczce – ta wieś graniczy  z Bachórzem , a od Futomy dzieli ją raptem Harta i Szklary. Pewnie dlatego w pierwszej rozmowie ze Stanisławem ( „ Kurier ‘’ nr. 119 ) autor zapisał pochodzenie Kruczków od „ Błażowej ‘’ . Wieść ta  zdumiała autora- przetrwała  w pokoleniach prawie 250 lat. Obecnie wiemy że dwie rodziny Kruczków pochodzą z Futomy a z zrozumiałych przyczyn, zdaniem autora, w łańcuchu pokoleń skojarzono tę miejscowość    z Drohobyczką. Drohobyczka leży w dolinie Sanu z którego zlewiskiem graniczy Futoma. Zasiedlenie tych miejscowości przez pierwotnie osiadłe na północ od Sanu lechickie  plemię  Lędzian, odbywało się wzdłuż doliny tej rzeki począwszy od ich grodu Przemyśla.

Dlaczego osiedlili się w Zwięczycy

Kruczki, Ostafiński, Kmiotki, Rząsowie osiedlili się w Zwięczycy, aby zagospodarować pustostany powstałe po ogromnych zniszczeniach dóbr rzeszowskich w epoce saskiej. Od r. 1753 w pałacu w Zwięczycy mieszka Joanna von Stein wdowa po zmarłym w tym roku Jerzym Ignacym Lubomirskim.  Spustoszyli dobra rzeszowskie Rosjanie w r. 1769- niedługo po potyczce z konfederatami pod Pobitnem.  5. VIII. 1772 Rzeszów  znalazł się w zaborze austriackim.

 Jak już wyżej napisano pierwszy potomek kmiecia Józefa Kruczka i Jego żony Reginy- Wojciech- urodził się  w r. 1776 , czyli ich ślub był około r. 1775. Drugi raz Józef żeni się z Agnieszką Szczepanik ur. 1781 (w nr 119  „ Kuriera” autor podał mylnie  inne panieńskie nazwisko Agnieszki  za co przeprasza) ślub odbył się  w r. 1802 , Józef ma wówczas 56 lat stąd wiemy że urodził się w r. 1746.                               

Ciekawi autora opinia P. T. czytelników dotycząca fragmentu „ dlaczego dociekam”.

TUTAJ można obejrzeć drzewo genealogiczne rodziny Kmiotków i Kruczków, które opracował autor artykułu.

 Kazimierz Sikora z Kruczków, Maciołków i Ossolińskich.