Kolejny już raz z inicjatywy Stowarzyszenia Kultywowania Kultury i Tradycji Ziemi Futomskiej zorganizowana została wycieczka do ciekawych miejsc w Polsce. Tym razem celem podróży były Gidle, Częstochowa, Kraków i Wieliczka. Korzystając z ostatnich ciepłych dni 15 października wczesnym rankiem wyruszyliśmy w podróż. Do miejscowości Gidle dotarliśmy w godzinach południowych, gdzie nawiedziliśmy kościół dominikanów p.w. Wniebowzięcia Matki Bożej. Jest to miejsce szczególne zadziwiające bogactwem wyposażenia, jak i skarbem tej świątyni  - maleńką  dziewięciocentymetrową kamienną figurką Matki Bożej z Dzieciątkiem. Wsłuchują się w słowa przewodnika zapoznaliśmy się z historią powstania tej świątyni. Według tradycji wszystko rozpoczęło się w 1516 roku. Przed pierwszą niedzielą maja rolnik z Gidli Jan Czeczek orał swoje pole. W pewnej chwili woły zatrzymały się i padły na kolana. Pomimo ponaglania woły nie ruszyły się, a rolnik zauważył jasność bijącą z ziemi, a wśród tej jasności „obrazek mały głazowy Najświętszej Panny, wielkości na dłoń, na kamieniu wielkim, który był wydrążony na kształt kielicha”. Zdumiony rolnik nie wiedział jak się zachować, znalezisko potraktował jak skarb i ukrył figurkę w chałupie na dnie skrzyni z odzieżą. Od tamtej pory rodzinę nawiedzały same nieszczęścia, choroby i zmartwienia. Nie umieli tym nieszczęściom zaradzić. Doszło do tego, że on i jego rodzina utracili wzrok. Pomagała im pobożna kobieta, która zainteresowała się cudowną światłością i wonią bijącą ze skrzyni. O wszystkim poinformowała proboszcza gidelskiego. Od tej pory publicznie oddawano cześć  Maryi w tym wizerunku. Figurką obmyto z prochu ziemi i przeniesiono ją do kościoła parafialnego. Wodą, która pozostała po obmyciu Czeczkowie przetarli swe oczy i natychmiast odzyskali wzrok. Niedługo znów nastąpiło przedziwne wydarzenie. Pewnego dnia proboszcz zauważył brak figurki w ołtarzu, a wkrótce potem znaleziono ją na roli w miejscu wyorania jej przez Jana Czeczka, świecącą widocznym z daleka blaskiem. Był to wyraźny znak, że tam ma być nowe miejsce kultu Maryjnego. Ówczesny właściciel Gidel, Adam Gidzielski herbu Poraj, postanowił, aby niezwłocznie wykonać kapliczkę w formie drewnianego słupa i tam umieszczono figurkę w wyrzeźbionej wnęce. Miejsce zaczęło być tłumnie nawiedzane przez pielgrzymów i postanowiono wybudować większą kaplicę drewnianą. Kiedy wymarła bezpotomnie rodzina Gidzielskich, ich spadkobierczyni Anna z Rusocic Dąbrowska, wystawiła  nową, obszerniejszą, murowaną kaplicę, a dla opieki nad cudowną figurką oraz rozwijającym się kultem Maryjnym sprowadziła  w 1615 roku do Gidel dominikanów. Kościół ten konsekrowano w 1656 roku.

Na pamiątkę tego wydarzenia zachował się do dziś zwyczaj „kąpiółki”, czyli ceremonialnego obmywania raz w roku figurki w winie. W pełnym ufności i pobożnym przeświadczeniu pątnicy używają wina z tej „kąpiółki” na znak swojej wiary w moc Tej, którą nazywają Uzdrowieniem chorych.

Pomimo dużej grupy pielgrzymów z całej Polski mieliśmy możliwość odśpiewania przed pięknym ołtarzem z figurką pieśń do Matki Bożej Gidelskiej.

Następnie udaliśmy się do Częstochowy na Jasną Górę. W tym dniu odbywało się tam wielkie nabożeństwo pokutne za ojczyznę. Rozpoczęło się  konferencjami oo. Antonello i Henrique z Brazylii. O godzinie  15.00 uczestniczyliśmy w „Koronce do Bożego Miłosierdzia”, a następnie w uroczystej  Mszy św. pod przewodnictwem ks. abpa Stanisława Gądeckiego. W późnych godzinach wieczornych dotarliśmy na nocleg do Gospodarstwa Agroturystycznego w Woli Kalinowskiej, niedaleko Ojcowa.

W następnym dniu udaliśmy się do Krakowa do Sanktuarium św. Jana Pawła II, które powstało w ramach Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!" . W tym dniu 16 października kościół został uroczyście konsekrowany,  w 38. rocznicę wyboru kard. Karoly Wojtyły na Stolicę św. Piotra, a także w dniu, w którym w Polsce obchodzi się święto dedykowane świętemu papieżowi. Uroczystości przewodniczył Metropolita Krakowski kard. Stanisław Dziwisz przy współkoncelebrze wielu biskupów i kapłanów z Polski i zagranicy. W uroczystościach uczestniczyły władze rządowe i samorządowe. Uczestniczyliśmy we Mszy św., a następnie nawiedziliśmy kaplice znajdujące się w Sanktuarium. W Kaplicy Kapłańskiej można zobaczyć płytę z grobu Jana Pawła II pochodzącą z Grot Watykańskich Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Kaplica Kapłańska zaprojektowana jest na wzór krypty św. Leonarda na Wawelu, w której ks. Karol Wojtyła odprawił swoją prymicyjną Mszę św. Na płycie umieszczony jest relikwiarz wykonany na wzór otwartego Ewangeliarza, którego strony przewracał wiatr w czasie pogrzebu papieża. Wnętrze Kościoła zachwyca pięknymi ołtarzami i zdobieniami.Kościół wykonany jest przepięknie pod względem architektonicznym, główne drzwi wejściowe skierowane są na Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.

Udając się do Wieliczki na chwilę wstąpiliśmy pomodlić się  do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. W Wieliczce zwiedziliśmy Kopalnię Soli. Początek trasy zaczął się w szybie Daniłowicza. Pokonaliśmy setki schodów schodząc pod ziemię i blisko 3 kilometry krętych korytarzy. Podziwialiśmy wykute w soli piękne komory, niesamowite podziemne jeziora, majestatyczne konstrukcje ciesielskie i unikalne solne rzeźby. Zobaczyliśmy narzędzia i maszyny służące kiedyś do ciężkiej pracy górniczej. Na szlaku poznaliśmy legendę księżnej Kingi, piękną kaplicę z solnymi dziełami sztuki. Wsłuchiwaliśmy się w kompozycję Fryderyka Chopina towarzyszącą świetlnemu spektaklowi nad brzegiem jednego z solankowych jezior. Na uwagę zasługuje niesamowity solankowy klimat. Przewodnik podczas wędrówki opowiadał nam o historii, legendach i tajemnicach kopalni. Windą górniczą wyjechaliśmy na powierzchnię po blisko trzech godzinach zwiedzania. Czas szybko mijał, pełni wrażeń i niesamowitych przeżyć udaliśmy się w drogę powrotną do Futomy.

Małgorzata Drewniak