19 grudnia spotkaliśmy się w czytelni biblioteki aby w 125 rocznicę wybudowania błażowskiego kościoła przybliżyć sylwetki błażowskich księży i rodzinę ks. Leona Kwiatkowskiego – budowniczego kościoła. Wśród gości byli m.in. ks. dziekan Jacek Rawski i ks. Tomasz Brodowicz, burmistrz Jerzy Kocój, radni Elżbieta Pęcka i Janusz Szpala oraz nasi czytelnicy.
Nasz kościół parafialny pod wezwaniem św. Marcina był w przeszłości świadkiem wielu ważnych wydarzeń. Pamięta chwile triumfu, ale też i te trudne czasy. Jego mury kryją echa modlitw naszych przodków, a każda cegła, każdy witraż opowiada historię wiary, która przetrwała pokolenia. To właśnie tutaj nasi dziadkowie i rodzice przyjmowali sakramenty, które kształtowały ich życie i naszą lokalną tożsamość. Jest naszą kotwicą w burzliwych wodach dziejów Błażowszczyzny. Gdyby mógł mówić, opowiedziałby bardzo długi, studwudziestopięcioletni rozdział historii naszego miasteczka.
W tym roku mamy piękną rocznicę, 125 lat od wybudowania błażowskiej świątyni. Niedawno mieliśmy przyjemność uczestniczyć w uroczystościach w auli miejscowego zespołu szkół. Na łamach Kuriera Błażowskiego, i nie tylko, historia kościoła była przedstawiana wielokrotnie. Wiemy, że jego budowniczym był ks. Leon Kwiatkowski a architektem dr. Sas Zubrzycki a właściwie Jan Karol Sas-Zubrzycki, polski architekt, teoretyk architektury, konserwator sztuki urodzony we Lwowie. O nim także już wspominaliśmy na łamach Kuriera.
Podczas dzisiejszego wieczoru nie skupialiśmy się na architekturze ani na kościele jako budynku. O ks. Leonie Kwiatkowskim, o jego rodzinie i swych powiązaniach z rodziną Kwiatkowskich opowiadała nam członek naszej Nieformalnej Grupy Historycznej Anna Gellerman, natomiast Zdzisław Chlebek przybliżył sylwetki błażowskich księży. Po prelekcjach nasi goście przenieśli się w czasie za pośrednictwem starej fotografii związanej z błażowską świątynią.
Serdecznie dziękujemy naszym prelegentom, dziękujemy wszystkim, którzy wzbogacili nasz szwedzki stół, dziękujemy Państwu, że chcieliście z nami spędzić to piątkowe popołudnie.
Zdjęcia PDF
Anna, Jakub i Magda










