2 sierpnia rozpoczęliśmy cykl spotkań z muzyką w bibliotece. Będziemy brać na warsztat różnych artystów i przedstawiać państwu ich życie i twórczość. Jan Paweł II powiedział: „Muzyka ma ogromne zdolności wyrażania piękna każdej kultury. Ze swej natury może sprawić, że zabrzmią wewnętrzne harmonie. Podnosi intensywne i głębokie emocje, a swoim czarem wywiera ogromny wpływ”.
Spotkanie poświęcone było jednej z najpopularniejszych grup w historii polskiego rocka, działającej od 1979 do 2008 roku. Myślę, że każdy spotkał się z ich muzyką ale nie każdy wgłębiał się w ich twórczość szczegółowo i życie osobiste. Grupę założył w 1976 gitarzysta i kompozytor Marek Jackowski, wcześniej grający w takich formacjach jak Anawa czy Ossian. W pierwszym składzie, nazwanym Maanam Elektryczny Prysznic, znaleźli się także gitarzysta John Porter oraz żona Jackowskiego, wokalistka i autorka tekstów – Kora, a właściwie Olga Aleksandra Ostrowska, potem Jackowska i Sipowicz. Urodziła się 8 czerwca 1951 r. w Krakowie, w rodzinie urzędniczej, jako najmłodsza z pięciorga rodzeństwa. W biografii pt. „Kora” Olga mówiła: „Jestem dzieckiem słońca. Moi rodzice byli wschodnimi repatriantami – mama pochodziła ze Lwowa, ojciec z Buczacza. Nie potrafili odnaleźć się w powojennej Polsce. Byliśmy bardzo biedni, w siedem osób mieszkaliśmy w trzydziestometrowej suterenie bez ciepłej wody i prądu” […]
Prezentacja o zespole przeplatana była muzyką na żywo. Zespół wykonał 9 utworów z repertuaru Maanamu. W rolę Kory bardzo uczuciowo wcieliła się Jadwiga Kruczek, na gitarze rytmicznej zagrał Przemysław Szczygieł, na klawiszach Wojciech Kruczek, serce i oddech zespołu, czyli perkusja i gitara basowa Jakub i Zuzanna Heller.
Jako, że znajdujemy się w bibliotece, chciałam serdecznie polecić 4 książki: „Kora. A planety szaleją” Kamila Sipowicza, „Kora – biografia -się żyje” Katarzyny Kubisiowskiej, „Kora, Stoję, czuję się świetnie” Marty Podgórnik oraz wiersze Olgi Kory Sipowicz „Miłość zaczyna się od miłości”. Dziś nie skupialiśmy się na samej wokalistce Maanamu lecz na całym zespole ale z pewnością z tych książek dowiecie się Państwo więcej o życiu i twórczości Kory.
Dziękuję pracownikom błażowskiej biblioteki za pomoc w organizacji szwedzkiego stołu oraz wszystkim tym, którzy przynieśli coś do poczęstunku m.in. Czesia Szydełko, Katarzyna Chochrek, Ela Pęcka. Jeśli kogoś nie wymieniłam serdecznie przepraszam.
Już dziś zapraszam na kolejne spotkania z muzyką w bibliotece. Nie było to pierwsze muzyczne spotkanie, które przedstawiła nam błażowska biblioteka. Może i było trochę głośno, ale myślę, że wszyscy miło spędziliśmy razem to „Maanamowe” popołudnie.
Już dziś zapraszam na kolejne imprezy organizowane przez błażowską bibliotekę.
Obszerniejsza relacja z imprezy w 200 numerze „Kuriera Błażowskiego”.
Zdjęcia PDF – kliknij tutaj.
Anna Heller