2 października spotkałam się z uczniami Szkoły Podstawowej w Nowym Borku, aby trochę porozmawiać na temat obecnej pory roku. Niestety nie ma co ukrywać, że lato jest już za nami. Oficjalnie kalendarzowa jesień rozpoczęła się 23 września. Patrząc w niebo nie zobaczymy już bocianów i jaskółek, które z końcem lata odleciały do cieplejszych rejonów świata. Drzewa również zmieniają barwy swoich liści. Coraz więcej pojawia się na nich żółtych, czerwonych, pomarańczowych i brązowych kolorów. W lasach spotykamy kwitnące fioletowe wrzosy, rosną grzyby, a na leszczynie dojrzewają orzechy. Nawet trawa już nie jest taka soczyści zielona, bowiem zaczyna schnąć i brązowieć. Na głogu, wśród żółknących liści widać malutkie, czerwone owoce, które są smakołykiem dla Jemiołuszki. Jarząb ugina się od czerwonych korali, z których dzieci mogą stworzyć piękną biżuterię. W sadach trwają zbiory jesiennych owoców takich jak jabłka, gruszki czy śliwki. A na polach jesienną porą trwają wykopki ziemniaków. Z przydomowych ogródków znikają marchewki, pietruszka, seler i buraki, które na zimę są przechowywane w piwnicach i dzięki nim mamy pyszną, rozgrzewającą zupkę na zimowe chłody. Jesienią szybciej zapada również zmrok. Dni stają się krótsze, a noce dłuższe niż latem. Robi się chłodno. Pogoda, również staje się bardziej kapryśna, częściej poda deszcz i jest ponuro. Jednak zdarzają się, również dni gdy jesień jest ciepła i słoneczna. Najczęściej mówimy wtedy, że przyszła ZŁOTA POLSKA JESIEŃ. Na dzisiejszym spotkaniu oprócz rozmowy na temat tego, jak się wszystko w koło zachowuje i zmienia za sprawą ZŁOTEJ PORY ROKU . Dzieci wysłuchały wiersza Jolanty Okuniewskiej pod tytułem „ Skarby Jesieni”, w którym pięknie zostało opisane jak kreatywnie jesienne wieczory można spędzać w domu z rodzicami. Na zakończenie uczniowie otrzymali ode mnie obrazki, które mają za zadanie pokolorować. Jak na razie nie przedstawiają one niczego konkretnego. Dopiero za dwa tygodnie, gdy wszystkie prace połączymy w jedno zobaczymy piękny portret Pani Jesieni. I przyznam, że już nie mogę się doczekać efektu końcowego. Za dzisiejsze zajęci dziękuję i z zaciekawieniem czekam na kolejne, a wszystkich czytelników zapraszam do biblioteki w Nowym Borku po książki na długie jesienne wieczory.
Kinga Rybka