Trzeciego października obchodzimy dzień kasztana, ja również to niezwykłe wydarzenie świętowałam wraz z dziećmi z przedszkola w Nowym Borku. To święto nie tylko przypomina nam o jesieni, ale również skłania do refleksji nad bogactwem natury, które kasztany symbolizują. Kasztany, które często mijamy podczas jesiennych spacerów, mają wiele do zaoferowania, od radości dziecięcej zabawy, przez dekoracje, po właściwości zdrowotne i kulinarne. Warto przyjrzeć się bliżej temu niezwykłemu owocowi, który niesie ze sobą wiele korzyści i wspomnień. Dzisiaj aby lepiej przybliżyć dzieciom ten owoc, oczywiście przyniosłam z sobą kilka sztuk. Przedszkolaki mogły z bliska przyglądnąć się jego barwie, jaki ma kształt i czy jest szorstki, czy gładki w dotyku. Słusznie również zauważyły, że każdy z przyniesionych dzisiaj kasztanów jest innej wielkości- nie znaleźliśmy dwóch takich samych. Następnie przeczytałam legendę, o tym jak powstał kasztanowiec. I muszę przyznać, że maluchy słuchały z wielkim zaciekawieniem. Głownie za sprawa tego, że w opowieści występował czarownik, który nie koniecznie był sympatyczny. Gdy już dzieci dowiedziały się jak to się stało, że jesienią mamy kasztany przyszedł czas na rymowany kasztanowy wierszyk, który bez wątpienia również odniósł sukces literacki wśród najmłodszych. Na zakończenie najmłodsi mogli wykazać się swoimi talentami plastycznymi, gdyż otrzymały ode mnie kolorowanki przedstawiające oczywiście naszego dzisiejszego bohatera.
Kinga Rybka