O tym jak obchodzimy wigilię w Polsce i na świecie w Nowym Borku


18 grudnia po raz ostatni, w tym roku spotkałam się z grupą świetlicową z Nowego Borku. Oczywiście nie mogliśmy czasu wspólnie spędzonego poświęcić niczemu innemu, jak nie zbliżającym się świętom Bożego Narodzenia. Na początek, postanowiliśmy się zagłębić w nasze polskie tradycje- bo są nam one najbliższe i najlepiej znane. Po kolei wymieniliśmy jak wygląda cały wieczór wigilijny i co symbolizują wszystkie akcenty związane zarówno z potrawami , wyglądem stołu oraz pokoju, w którym spożywamy wieczerzę. Następnie każde dziecko wymieniło tradycyjne potrawy, które goszczą na ich stołach oraz na którą potrawę najbardziej czekają. Krótko wspomnieliśmy także, o tym jak święta Bożego Narodzenia są obchodzone w innych krajach bo przecież wiemy, że święta obchodzone są w najprzeróżniejszych zakątkach świata. Nic więc dziwnego, że w wielu krajach można też znaleźć niecodzienne tradycje. Na przykład w Czechach bardzo ważną części Bożego Narodzenie stanowią przeróżne wróżby- coś na wzór naszych andrzejek-. W Szwecji nie obowiązuje post i na stół wigilijny wskakują klopsiki i wieprzowina, jednak mają oni również dość nietypową ozdobę świąteczną mianowicie koziołka Julbock. Wykonany jest ze słomy i ma ozdobną czerwoną wstążkę, mierzy on ok 10 metrów i waży 3 tony. Najczęściej jest on umieszczany w centrum miasta i pilnowany przez policje i straż miejską, gdyż często staje się on ofiarą kradzieży raz nawet próbowano go uprowadzić z pomocą helikoptera. Choć pocałunek pod jemiołą kojarzy się z amerykańskimi komediami romantycznymi, mało kto wie, że ojczyzną tego zwyczaju jest Wielka Brytania, słynna również ze specjalnego puddingu bożonarodzeniowego przygotowanego z: przypraw korzennych, orzechów, kandyzowanych i suszonych owoców oraz pomarańczy. W Norwegii w tym okresie chowa się wszystkie miotły przed czarownicami, które w tym czasie stają się wyjątkowo aktywne. Jeżeli zaś mówimy o Francji to,  po pierwsze trzeba pamiętać, że Święta we Francji niewiele mają już wspólnego z celebrowaniem narodzin Chrystusa. Od kilku lat unika się tu wszelkich symboli religijnych, chętnie zastępując je np. bajkowymi postaciami. We Francji nie śpiewa się też kolęd. Jedynym typowo świątecznym daniem jest ciasto bûche. Francuzi najchętniej spędzają ten czas w pubach w gronie przyjaciół. Włosi bardzo hucznie obchodzą Boże Narodzenie, a świętować zaczynają już w pierwszą niedzielę adwentu. Niektórzy ubierają choinkę, lecz bardziej popularne jest tutaj budowanie szopki bożonarodzeniowej. W Wigilię na Placu Świętego Piotra uroczyście odsłania się specjalnie wybudowaną szopkę – co ciekawe zwyczaj ten zapoczątkował Jan Paweł II. Norwedzy świętowanie zaczynają już 13 grudnia w dzień św. Łucji. Ważną tradycją świąteczną jest wspólna wieczerza wigilijna, na której serwowane są ryby, żeberka, owsianka. Owsiankę dzieci zostawiają także przed domem, by poczęstować nią gnoma, który opiekuje się domem. Niemcy Wigilię zaczynają od uroczystej mszy, a dopiero później zasiadają do wieczerzy. W Niemczech nie ma tradycji łamania się opłatkiem, lecz biesiadnicy chętnie dzielą się życzeniami. Tradycyjne potrawy? W Wigilię na stołach pojawia się charakterystyczna sałatka ziemniaczana, a w Boże Narodzenie króluje gęś, kaczka, dziczyzna. W Indiach chrześcijanie spotykają się na kolacji wigilijnej, na której znajdują się dania znane z indyjskiej kuchni, czyli dania dnia codziennego. Ludzie kupują zieloną, sztuczną choinkę lub dekorują drzewa mango i bananowca. W Etiopii Boże Narodzenie rozpoczyna się 7 stycznia. Zwane jest Gena lub Lidet. Przez całą noc mieszkańcy idą w procesji od kościoła do kościoła, śpiewając, tańcząc i grając na instrumentach. W Meksyku zwyczaje bożonarodzeniowe zmieniły się w ciągu ostatnich lat. Szopka, która była kiedyś najważniejszym elementem, została zastąpiona przez przystrojoną choinkę. Tradycją jest Las Posadas, czyli nocne spotkanie trwające od 16 do 24 grudnia. Każdego wieczora procesja wędruje ulicami miasta ze świecami, niosąc figury Jezusa, Maryi oraz śpiewając kolędy. Ludzie czasami zatrzymują się na modlitwę oraz czytanie pisma świętego, oraz zachęcają przechodniów do przyłączenia się do procesji. Każdy wieczór to rozbijanie piniaty z zasłoniętymi oczami. Piniata ma wygląd gwiazdy, a w środku znajdują się słodkości. Jest to symbol zła, który wodzi nas kolorami. Siedem rogów symbolizuje siedem grzechów głównych, a kij służący do rozbijania sprawiedliwość. Najbardziej jednak spodobała się dzieciom tradycja świąteczna z Japonii gdyż trudno znaleźć bardziej niecodzienną świąteczną tradycję kulinarną od tej japońskiej. W Japonii na stole nie pojawia się karp, pudding czy klopsiki, ale kubełek nuggetsów z KFC. Często trzeba go wcześniej zarezerwować. Zwyczaj pojawił się w latach 70. za sprawą udanej akcji marketingowej KFC Japan o nazwie Kurisumasu ni wa Kentakkii, czyli „Kentucky na Boże Narodzenie”. Poza nuggetsami Japończycy lubują się też w torcie śmietankowym z truskawkami. Jak widać święta wszędzie takie same jednak tradycje z nimi związane są przeróżne. Na zakończenie dzieci rozwiązały również kilka zagadek, które losowały z magicznego pudełka oraz złożyliśmy sobie świąteczne i noworoczne życzenia. Za te ostatnie zajęci oraz wszystkie poprzednie, w tym starym już roku bardzo dziękuję i już czekam z niecierpliwością na spotkania w nowym 2025 roku.

Kinga Rybka