9 października jak co tydzień odwiedziłam oddział przedszkolny w Nowym Borku. W tym tygodniu oprócz ciekawej bajki jaką dzieci wysłuchały w trakcie spotkania, otrzymały także ode mnie małe zadanie plastyczne. A mianowicie miały pokolorować obrazki o tematyce jesiennej. Z resztą bajka jaką im dzisiaj zaprezentowała również była dostosowana do pory roku panującej na zewnątrz. Historyjka opowiadała o Edziu, który miał zły humor. I właśnie ten zły humor był sprawcą wielkiego zamieszania jakie chłopiec spowodował w całym mieście. Dzięki tej bajce, przedszkolaki mogły się przekonać jak wielki bałagan może powstać, także wokół nich samych, w momencie gdy dopada ich zły humor. I tak jak postanowił Edzio na przyszłość, w porę umieć rozwiewać „czarne chmury”, którem się zbierają nad nami w momencie, gdy na naszej drodze spotkamy jakieś niepowodzenia lub trudności. A właśnie jesień powoduje u nas częstsze napady złości, znudzenia lub tak po prostu jest nam smutno. Bo na zewnątrz pada, jest pochmurnie i najzwyczajniej w świecie gdy popatrzymy przez okna jest brzydko. Więc uczmy się od Edzia, gdyż najprostszym sposobem na pozbycie się złego humoru jest zadać sobie pytanie „czy brzydka pogoda jest naprawdę powodem naszego fatalnego nastroju?” A może jak się przez chwilę zastanowimy po prostu nam się nudzi, a aura jaka panuje na zewnątrz tylko to niepotrzebnie wzmaga. Ja ze swojej strony na zły humor mogę polecić jeden sprawdzony sposób: CIEKAWA KSIĄŻKA! Dlatego wszystkich jak zawsze serdecznie zapraszam do biblioteki w Nowym Borku. Czekają tu na was najlepsze rozpraszacze „czarnych chmur” i złego nastroju.
Kinga Rybka