3 marca odwiedziłam dzieci z naszego błażowskiego żłobka. Maluszki – wydawałoby się prosta sprawa, jednak przygotowanie takich zajęć wcale nie jest takie łatwe. Z grupami starszymi można już porozmawiać, prowadzić dyskusję, jednak najmłodsze dzieci obserwują i po tym widać, czy są zainteresowane tym co się im przekazuje. Choć może 2 – latek nie do końca rozumie całość przeczytanego tekstu, to za każdym razem coś zapada mu w pamięć.
Przygotowałam dla dzieci historię Mai i Bartka na wsi. Wieś, traktory, a przede wszystkim wiejskie zwierzęta to jest coś co dzieci uwielbiają. Maluszki mogły śledzić historię bohaterów oglądając ilustracje oraz słuchając odgłosów wydawanych przez zwierzęta. Dzieci z grupy Motylków i Biedronek potrafiły już przyporządkować usłyszane odgłosy do figurek zwierząt. Pszczółki i Żabki z ciekawością słuchały odgłosów z książeczki dźwiękowej. Na przeczytaniu książki historia się nie kończy. Zaprosiłam maluchy na farmę, na której mogły nakarmić królika, włożyć jajko do gniazda kury czy ubrać owieczkę w ciepłą wełnę.
Warto czytać dzieciom, bez względu na to w jakim wieku są. Nauczmy je wypełniania wolnego czasu nie telewizją i smartfonami ale książkami.
Joanna Bałutowska – Bialic

